Ostatnie słowo w sezonie 2014/2015 należało dla Świtezi.

Świteź Wiązów - Burza Bystrzyca 3:2 (2:1)

W ostatnim w tym sezonie meczu zawodnicy Świtezi pokazali w swojej grze walkę, charakter i umiejętności. Kibice z trybun z przyjemnością oglądali nasze zmagania z drużyną z Bystrzycy. Wrażenie robiła przede wszystkim umiejętność współpracy i czytanie gry.
Pierwszą bramkę dla nas zdobył grający w środku pomocy Patryk Kendzierski i tym samym koronę króla strzelców. Próbę dołożenia gola do swojej kolekcji podjął Maciej Zarówny, ale bogowie futbolu nie byli mu przychylni i mimo świetnych okazji pudłował lub był wyłapywany przez bramkarza gości.
Drugiego gola zdobył Mateusz Machowski świetnie ustawiony w polu karnym po dośrodkowywaniu wykonanym przez Tomasza Łach - dołożył nogę i zdobył dla nas gola na 2:1.
W drugiej połowie, zawodnicy z Bystrzycy byli bardzo zdeterminowani, aby dołożyć do swojej puli zwycięstwo w Wiązowie, ale nasi zawodnicy przekonani byli o swoim zwycięstwie i w drugiej połowie zasłużonego gola zdobył Michał Curyl, który w każdym meczu zostawia na boisku wiele potu i całe serce.
Wiele wartości do gry wniósł nasz czarny koń - Krzysztof Łopuch, ale również jego strzały nie zakończyły się bramkami.
Bramkarz zaliczył kilka bardzo dobrych interwencji docenionych brawami z trybun. Kibice wychodzili zadowoleni z ostatniego meczu w tym sezonie.

Gratulacje Panowie !