Jak po grudzie...

Jak po grudzie...

KP BOREK STRZELIŃSKI - KS ŚWITEŹ WIĄZÓW 1:3 (1:0)  29.03.2015

Pierwsza połowa meczu szła jak po grudzie dodatkowo przeszkadzał padający deszcz. Brak skuteczności a w szczególności jednego z naszych snajperów Maćka Zarównego, który zmarnował kilka setek wpłynął deprymująco na naszych zawodników. I w końcu stało się. Nerwy, napięcie, zamieszanie pod polem karnym Trzynogi i niestety pada gol samobójczy Koziny, który w walce w powietrzu umieszcza piłkę w naszej siatce. Pierwsza połowa meczuw niczym nie przypominała Świtezi ze sparingów.
Po przerwie na boisku wszedł Tomek Łach, który uspokoił dość nerwową i chaotyczną grę z pierwszej połowy. Pierwszego gola dla Wiązowa zdobywa Darek Buszta, który bardzo mocno napracował się w całym spotkaniu. Kolejne bramki są autorstwa Curyla i Kendżiego.
Kilka dni temu pisałem, że powinniśmy łatwo przejść przez pojedynek z Borkiem Strzelińskim, ale jak to zwykle bywa nasza drużyna nie lubi grać ze słabszym rywalem, dla przykładu pamiętny mecz w Niemilu, gdzie to Zorza urządziła nam festiwal bramek. Przed nami przerwa świąteczna a po niej mecz z Błękitnymi Siedlce z którymi w ubiegłej rundzie przegraliśmy 2:1, ale to dzięki głównemu arbitrowi, który popełniał wyraźne błędy na korzyść rywali.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości